Nasza recenzja The McChicken
Prawda jest taka, że tak naprawdę bardzo lubimy McChickena. W końcu był to posiłek który trzeba było wybrać kiedy nie mieliśmy dużo pieniędzy gdy byliśmy młodsi. Majonez stanowił wspaniały dodatek do podstawowej kanapki. Do tego pieprzny smak trochę go przyprawiał. Jednak nie patrzymy już na to z takim samym poziomem uczucia. Po pierwsze, powłoka nie była chrupiąca, ale rozmoczona. To samo dotyczy sałaty! Nie pomagało to, że pasztecik z kurczaka był również suchy jak kość. Z drugiej strony, McDonald’s wprowadził od tamtej pory szereg innych opcji kanapek z kurczakiem. Mamy nadzieję, że są lepsze niż ta!

Nasza recenzja The McChicken
Cheeseburger
Jeśli możemy być tutaj szczerzy cheeseburger z McDonald’s nie różni się zbytnio od hamburgera. Ma ten sam kotlet wołowy, keczup, pikle, cebulę, musztardę i zwykłą bułkę. Mimo to nadal uważamy, że warto wydać różnicę 29 centów. W końcu dostaniesz przynajmniej kawałek sera! I to już zmienia bardzo dużo – przynajmniej naszym zdaniem.

Cheeseburger